Po moim ostatnim wpisie na blogu na temat wyboru kolorów do mieszkania pojawiło się wiele pytań związanych z urządzeniem swojego wnętrza. Jedno z nich było szczególnie interesujące – jak spersonalizować wynajmowane mieszkanie? Wiadomo, jeżeli mamy własne lokum, nic nie stoi na przeszkodzie aby wnętrza urządzić wedle swojego gustu. Dozwolone jest wszystko, malowanie pomieszczeń na przeróżne kolory, wymiana mebli, a nawet burzenie i przesuwanie ścian 😊 Niestety wynajmując mieszkanie nie mamy takiego komfortu. Co więcej, często właściciel lub agencja nie wyrażają zgody nawet na drobne zmiany typu zmiana koloru ścian a nawet umeblowania. Dlatego postanowiłam sprzedać Wam kilka tricków na spersonalizowanie wynajmowanego mieszkania nie naruszając przy tym warunków najmu 😊 Te porady można również zastosować we własnym mieszkaniu, jeśli nie decydujesz się na remont a chcesz odświeżyć swoje wnętrza. Poczuj się jak u siebie!
I. Ubierz ściany w tapety
Wiem jak brzmi ten pomysł 😊 Od razu przed oczami pojawia się trudna do przyklejenia tapeta, która w dodatku schodzi z całą farbą, a nawet z tynkiem. Na szczęście świat wyszedł naprzeciw naszym oczekiwaniom i ku zaskoczeniu wielu osób, pojawiły się na rynku fototapety, które można wielokrotnie przyklejać i odklejać nie naruszając ścian! Taką tapetę można bardzo łatwo zamontować samemu. Drukowana jest na samoprzylepnym papierze, a do jej zamontowania potrzebna nam jest jedynie rakla do wygładzenia powierzchni, aby nie powstały na niej pęcherzyki powietrza. Oczywiście w zależności od rozmiaru fototapety, przyda się czasem pomocna dłoń, która pomoże nam podtrzymać arkusz papieru.
A co jeśli taka fototapeta nam się znudzi, albo w końcu przeprowadzamy się ‘na swoje’ i musimy oddać mieszkanie w stanie nienaruszonym? 😊 Nic prostszego! Wystarczy złapać za górne rogi i delikatnie odkleić z powierzchni ściany. Jeżeli chcemy ją jeszcze gdzieś wykorzystać, wystarczy nakleić ją na jakąkolwiek gładką powierzchnię i przekleić na docelowe miejsce. Fototapeta przy zdejmowaniu nie podrze się i nie pobrudzi. A jeśli chcemy ją odświeżyć i odkurzyć, wystarczy ją przetrzeć ściereczką z mikrofibry i po sprawie!

II. Zadbaj o odpowiednie oświetlenie
Światło w Twoim mieszkaniu ma ogromny wpływ na Twój nastrój! Jeśli w wynajmowanych przez Ciebie wnętrza są stare żyrandole, rodem z PRL’u lub zwyczajnie nie w Twoim stylu, zawsze możesz je zmienić! Lampę można zmienić bezinwazyjnie w kilka minut, a w razie konieczności zamienić na tą pierwotną 😊 Co więcej, pamiętaj o odpowiednim doborze barwy światła. Jeżeli pomieszczenie przeznaczone jest do pracy, najlepiej sprawdzi się światło neutralne lub zimne. Natomiast jeśli chcesz oświetlić salon, który służy Ci do wieczornego relaksu i odpoczynku, najlepsze będą barwy ciepłe. Wprawiają w przytulny nastrój.

III. Postaw na podłogi
Z doświadczenia wiem, że podłogi w wynajmowanych mieszkaniach są w różnych stanach. Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie stricte pod wynajem, na jego wykończenie nie przeznacza zbyt dużych środków. Co to oznacza? Materiały są niezbyt dobrej jakości, a jeśli mówimy o podłodze i np. tanich panelach, po pewnym czasie ulegają one wytarciu. Wiem również jak frustrująca może być ‘brzydka’ podłoga, na którą przecież patrzymy każdego dnia 😊 Dobrym sposobem jest tutaj inwestycja w dywanik, który doda wnętrzu naszej osobowości, sprawi że pomieszczenie stanie się przytulne i przy okazji zasłoni mankamenty podłogi, dając upust naszej frustracji. W sklepach jest obecnie ogromny wybór dywaników i wykładzin, w różnych wzorach, kolorach i przedziałach cenowych. Warto również poszukać na portalach ogłoszeniowych. Często ludzie zmieniając wystrój wnętrz, sprzedają za symboliczne kwoty wyposażenie mieszkania w bardzo dobrym stanie.
IV. Dodaj ścianom swojej energii
Fototapety to tylko jeden sposób na odświeżenie ścian i nadanie im charakteru. Drugim sposobem jest utworzenie mini galerii zdjęć lub obrazków, które przedstawiają Twoją osobowość. Nie musisz tutaj robić dziur w ścianach i wbijać gwoździ – jest mnóstwo sposobów na przyklejenie obrazków bez naruszania ścian. Wystarczy udać się do sklepu branżowego i poprosić sprzedawcę o potrzebny produkt.
V. Udekoruj okna
Zmiana firanek i zasłon to jedna z najprostszych rzeczy, które można zmienić w mieszkaniu. Niezależnie od tego, jaki wybierzesz kolor i długość, taka zmiana nada wnętrzu smaku! Jeżeli posiadasz niewielkie wnętrze, warto postawić na długie zasłony, od sufitu do podłogi. Taki zabieg sprawi, że pomieszczenie będzie optycznie większe. I przytulniejsze 😊

VI. zadbaj o dodatki
Rośliny! Dodają wnętrzu ciepła i energii! Sprawiają, że czujesz się jak w domu, oczyszczają powietrze oraz nasycają przestrzeń pozytywnymi wibracjami. Co więcej, decydując się na ozdobną donicę lub wazon, wzbogacamy dekorację naszego wnętrza. Istnieje mnóstwo różnych gatunków roślin z różnymi trudnościami uprawy – takie, które potrzebują dużego nasłonecznienia i częstej pielegnacji oraz takie, które rosną nawet na śmietniku i są podlewane sporadycznie przez deszcz 😊
Również inne dodatki i dekoracje nadadzą Twojemu wnętrza nowej energi! Na przykład ozdobne i kolorowe poduszki do salonu lub sypialni, pościel i narzuty w ciekawe wzory oraz świeczki.

Gotowi na zmiany?
Mam nadzieję, że te kilka wskazówek zachęci Cię do wprowadzenia niewielkich zmian w wynajmowanym przez Ciebie mieszkaniu. Niewielkim kosztem i bezinwazyjnie możesz nadać wnętrzom osobowości i sprawić, że poczujesz się jak u siebie. Oczywiście nie musisz stosować się do wszystkich wskazówek. W zależności od budżetu i upodobań, możesz wcielić w życie tylko niektóre z nich. Na przykład już zwykły zakup przytulnego dywanika do salonu sprawi, że poczujesz się bardziej ‘u siebie’. Pochwal się, jeśli wprowadzisz jakieś zmiany! 😊
Bardzo ciekawy i przydatny wpis 🙂
Bardzo przydatne rady. Kiedy kilka lat temu wynajmowaliśmy mieszkanie, prawie niczego w nim nie zmieniliśmy, bo nie było nasze, więc się nie odważyliśmy. A przecież, tak, jak piszesz, można zrobić wiele rzeczy, żeby mieszkało się nam w nim przyjemniej☺. Pozdrawiam serdecznie!
Dokładnie, czasem wystarczą drobne zmiany, a od razu wnętrza są przyjemniejsze i bardziej „nasze” 🙂
Świetny wpis, wasze pomysły są świetne 😀